
Powtórzyłem wynik z 22 lipca i odczytałem trzy żółte obrączki na kawkach w czasie jednej półgodzinnej podróży rowerem z pracy do domu. Pierwsza była powyższa kawka z obrączką serii S, którą widziałem przy tej samej ulicy dzień wcześniej. Właśnie 22 lipca widziałem ją tam po raz pierwszy, a teraz było to moje trzecie z nią spotkanie. Proszę zwrócić uwagę na leżące na trawniku pożółkłe liście – tak, już spadają.
Na Przymorzu, w okolicy McDonald’sa były dwie kolejne. Nowa dla mnie kawka z obrączką serii C i stały bywalec z obrączką serii H. Tym samym odczytałem trzy kawki i każdą z innej serii.