Sopot 12 marca

W niedzielę wybrałem się na sopockie molo. Są stamtąd raportowane takie gatunki, jak edredony, perkozy rogate, uhle i markaczki. Ale ten spacer to rozczarowanie. Końcówka molo była zamknięta. Mogłem popatrzeć na marinę i była zupełnie pusta – ani nawet pojedynczej śmieszki. Był wiatr i woda falowała, ale nie jakoś ekstremalnie, więc jestem zaskoczony. Żadnych perkozów dwuczubych, czy czernic. Słabo.

Wszystkie gatunki z tego dnia:

  1. łabędź niemy (Cygnus olor) – kilka nieodczytanych metalowych obrączek przy molo
  2. krzyżówka (Anas platyrhynchos) – jak wyżej, nie odczytałem metali
  3. lodówka (Clangula hyemalis) – łącznie co najmniej 3 samce, nie widziałem samic
  4. kormoran (Phalacrocorax carbo) – 1 ptak na boi
  5. łyska (Fulica atra) – 1 ptak na plaży przy molo
  6. śmieszka (Chroicocephalus ridibundus)
  7. mewa srebrzysta (Larus argentatus)
  8. gołąb miejski (Columba livia f. urbana)
  9. modraszka (Cyanistes caeruleus)
  10. bogatka (Parus major)
  11. sroka (Pica pica)
  12. kawka (Corvus monedula)
  13. gawron (Corvus frugilegus)
  14. mazurek (Passer montanus) – 2 osobniki na Przymorzu

Wygląda na to, że żeby popatrzeć na morskie ptaki, lepiej przejść się wzdłuż plaży, a nie wybierać na molo.

Czwarta kawka

Pierwsza kawka z odczytaną obrączką była w zeszłym roku. W czerwcu była druga, w lipcu trzecia i wczoraj trafiłem czwartą. Brak deszczu i jazda do pracy rowerem sprzyjają takim przygodnym odczytom.

Przejechałem przez Park Uphagena, Park nad Strzyżą i dalej ścieżką rowerową, zatrzymywałem się przy każdej grupce kawek w mieście, oglądając dokładnie ich nogi. Przy rondzie Komorowskiego w mieszanym stadzie gołębi i kawek błysnęło coś żółtego. Zsiadłem, porobiłem zdjęcia i mam odczyt.

Ptak nie ma jeszcze danych obrączkowania w Polringu, pewnie został zaobrączkowany niedawno. Wiem, że Koło Ornitologiczne KOS UG 23 czerwca miało akcję i zaobrączkowano łącznie 12 kawek w okolicach, w których się poruszam. Może to jedna z nich.

Z innych obserwacji wczoraj – około 7 rano nad moim osiedlem przeleciało co najmniej 50 kormoranów. Głównie młode, z jasnymi brzuchami. Zjawisko, którego tu jeszcze nie widziałem.